środa, 23 stycznia 2013

Chanel Spring 2013 Couture

Karl Lagerfeld tym razem przemienił Grand Palais w zaczarowany las. Goście, widzowie musieli przejść leśnymi ścieżkami do neoklasycystycznego amfiteatru, aby obejrzeć to niezwykłe widowisko. Karl snuł marzenia o Weimarze, o niemieckim romantyzmie początku XIX wieku, o Goethem i Schillerze. A zarazem pozwalał sobie na wędrówkę do szekspirowskiego lasu ze Snu Nocy Letniej.
Aż trudno uwierzyć, że poprzedni pokaz Chanel, poświęcony Marii Stuart, odbył się w zeszłym miesiącu. Zaledwie w zeszłym miesiącu...Ile energii ma w sobie ten człowiek, by w tak krótkim czasie stworzyć dwie potężne kolekcje! I to coraz lepsze.
Ta, moim zdaniem absolutnie najlepsza, jest pełna blasku, jest migotliwa, jest zjawiskowa, jest czarodziejska! Do dziennych strojów Lagerfeld użył połyskujących tweedów, natomiast suknie wieczorowe to już hymn ku czci cekinów i haftów. Wyobraźcie sobie, że wszystko co wygląda jak print, jest w rzeczy samej oryginalnym, ręcznie robionym zdobieniem!
Wiosenna sylwetka Chanel zdeterminowana została przez mocno zaznaczone ramiona, czasami sztywne,jak w zbroi, innym razem miękkie i opływowe, jakby okryte szalem. Ten zabieg optycznie wydłużał szyje modelek, i nadawał ich sylwetkom zwiewności.

















via style.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...